« Powrót

IV.3.2. Wilhelm ADAMI

    Jan, Wilhelm Adami urodzony się w Lublińcu w 1794 roku, wystąpił w grudniu 1817 roku do Rejencji Opolskiej z zamiarem kupna oficyny Beckera w Mikołowie. Po ukończeniu z wyróżnieniem kursu chemiczno - farmaceutycznego, a następnie zdaniu egzaminu zatwierdzającego we Wrocławiu, Rejencja Opolska poinformowała o wszystkim Królewską Rejencję w Berlinie. Rejencja Królewska 25.II.1918r. przesłała aprobatę dla kandydata farmacji Adamiego, jako aptekarza w Mikołowie, której udzieliło Ministerstwo Spraw Duchowych, Oświatowych i Medycznych w Berlinie dnia 3.II.1817r. i poleciło Rejencji Opolskiej doręczyć ją Adamiemu wraz z dołączonymi książkami medycznymi i świadectwami1.
   Po otrzymaniu aprobaty nowy aptekarz przejął oficynę 7.X.1818r. a dnia następnego sporządzono oficjalny kontrakt z wpisem do księgi gruntowej : Aptekarz Wilhelm Adami kupił od Charlotty zamężnej aptekarzowej Becker, urodzonej Dasonville za 3050 talarów2. Trzeba się domyślać, że chodziło o dom i aptekę.
    Drugiego dnia, po objęciu apteki (9.X.1818r.) trafiła się Adamiemu “niespodzianka”, a mianowicie kontrola porewizyjna zaleceń wizytacyjnych z 31.III.1818r., czyli z wizytacji poprzedniego aptekarza Beckera
3. Rewizor, Królewski Lekarz Powiatowy z Rybnika dr Kremsere donosił Rejencji Opolskiej, że nowy aptekarz usunął już większość niedociągnięć, jednak magazyn materiałowy był nadal źle urządzony i niedostatecznie czysty, oraz stwierdził brak niektórych leków. Rejencja biorąc pod uwagę zbyt krótki okres czasu, który upłynął od objęcia apteki, zwróciła uwagę Adamiemu na pilne uporządkowanie tej placówki.

10.X.1818r. doszło do zaprzysiężenia młodego aptekarza4 (tłumaczenie z j. niem.).

Przysięga aptekarska

Ja Wilhelm Adami przysięgam i ślubuję Bogu Wszechmogącemu i Wszechwiecznemu, że po tym jak zostanę ustanowiony i przyjęty jako aptekarz będę wiernie wypełniać swoje powinności, przez zgodny z prawem nadzór i pieczę nad przebiegiem interesów i czynności w aptece;będę obowiązkowo stosować cennik aptekarski i w ogóle sumiennie przestrzegać wszystkiego, co wynika z ordynacji medycznych i aptekarskich oraz innych przepisów i ustaw, wydanych dotychczas i w przyszłości, obowiązujących aptekarza przy wykonywaniu swojego zawodu.

Tak mi dopomóż Bóg przez swego Syna Jezusa Chrystusa i Ducha świętego

Podpisał W. Adami a Lekarz powiatowy poświadczył złożenie przysięgi.

    Młody aptekarz Adami ochoczo zabrał się do poprawienia stanu swojej oficyny, o czym świadczy kontrola porewizyjna z 18.XI.1818r., z której wynika, że najważniejsze, brakujące poprzednio leki zostały już uzupełnione. Rewizor informował Rejencję o dużym zaangażowaniu Adamiego, który zadał sobie wiele trudu by “oczyścić dawną stajnię Augiasza” 5.
   Pomimo dobrych chęci i ciężkiej pracy Adamiego apteka nie zaczęła się rozwijać. Jest to okres gdy Mikołów liczył około 1800 mieszkańców, w mieście nie było lekarza, a w dodatku nadal prosperowało tam kilka sklepów korzennych, sprzedając pokątnie leki.
   Następna kontrola mikołowskiej apteki przeprowadzona 14.IV.1819r. stwierdziła brak i złą jakość wielu leków; znowu nadmieniała zły stan aptecznego laboratorium, co tłumaczyła ograniczonymi możliwościami finansowymi aptekarza. Pojawiła się jednak pewna nadzieja wzrostu dochodów apteki w związku z przybyciem do Mikołowa załogi wojskowej
6.
    Kontrola przeprowadzona przez Lekarza Powiatowego dr Kühnela i aptekarza Cochlera 11.IV.1821 wymieniała bardzo złą jakość olejków eterycznych i ekstraktów, które były przeterminowane. Jednak na usprawiedliwienie podawała ona brak zbytu na tego rodzaju towary, co wynikało z faktu, że duża część poddanych książąt pszczyńskich zamieszkujących Mikołów otrzymywała darmowo leki z apteki w Pszczynie. Z protokołu rewizyjnego dowiadujemy się, że w Mikołowskiej aptece od dwóch lat praktykował uczeń Maciej Boder z Żor. Komisarze nie omieszkali sprawdzić jego umiejętności farmaceutycznych i szkolnych. Okazało się, że posiadał on dobrą znajomość chemii i botaniki, był bardzo pilny w wykonywaniu leków, jednak bardzo słaby w łacinie. Pomimo pewnych braków i niedociągnięć Rejencja była zadowolona ze stanu apteki i poleciła Adamiemu skorygować wykazane niedociągnięcia. Jak wykazała kontrola porewizyjna 25.VII.1821r. Adami zastosował się do zaleceń Rejencji i doprowadził stan leków do wymaganego przez spis - “Series medicaminum dla mniejszych miast”, jednak małe i ciemne laboratorium pozostało nadal nierozbudowane7.
   W 1821 roku Wilhelm Adami został burmistrzem Mikołowa, co zmusiło go do zatrudnienia w aptece pomocnika. Zatrudniony Józef Bartusel po 13 miesięcznej pracy udał się w wrześniu 1824 roku do Wrocławia w celu złożenia egzaminu prowizorskiego, a na jego miejsce został czasowo zatrudniony prowizor Rudolf Zellner8.
   Adami poświęcał aptece coraz mniej czasu, czego dowiodły kolejne kontrole. Kontrola z 6.XI.1824r. wykazała całe mnóstwo braków a Rejencja Opolska w zaleceniach pokontrolnych pisała, że przyjęła z wielką niechęcią wiadomość o bardzo złej kondycji apteki. W szczegółowych zaleceniach pojawiło się nawet zobowiązanie do wprowadzenia porządku, czystości i zaufania w działalności oficyny. Stwierdzone braki i nieporządek spowodowały, że Rejencja zarządziła przeprowadzenie kontroli porewizyjnej na koszt apteki, która by była tak długo przeprowadzana, aż apteka sprosta stosowanym przepisom. Naganę za stan Mikołowskiej apteki otrzymał też Lekarz Powiatowy w Pszczynie, którego powinnością był nadzór nad aptekami w podległym mu okręgu i powiadamianie Rejencji o nieprawidłowościach.
    Zapowiedziane kontrole porewizyjne przeprowadził 25.VI. a następnie 8.VII.1825r. rejencyjny radca medyczny dr Schlegel i aptekarz Grabowski, stwierdzając dalsze uchybienia, zły stan apteki i zalecając konieczność dalszych kontroli
9. W aptece od stycznia 1825 roku, jako pomocnik pracował dwudziestopięcioletni Józef Bartusch, urodzony w Labitach pod Raciborzem. Według atestu wystawionego przez Lekarza Powiatowego w Kaliszu dr Weyera, Bartusz uczył się 5 lat w Kaliszu i zdał egzamin na pomocnika aptekarskiego. W jego świadectwie rewizorzy stwierdzili dostateczną ocenę z chemii farmaceutycznej i niedostateczną z botaniki i łaciny.
    Po otrzymaniu bardzo krytycznego raportu z przeprowadzonej kontroli Rejencja zarządza przeprowadzenie w ciągu 3 miesięcy kontroli dodatkowej na koszt właściciela. Dodatkową kontrolę przeprowadzono 14.XI.1825r. w obecności zaproszonego dr Friedländera, lekarza praktykującego w Mikołowie
10.
   W aptece od października pracował nowy pomocnik aptekarski Alfons Wiegemann, który uczył się zawodu w Niemodlinie Opolskim (niem. Faklenberg) u aptekarza Menzela i uzyskał aprobatę jako pomocnik aptekarski. Następnie pracował w oficynie Zellnera w Pszczynie i w Neustadt. Po sprawdzeniu wiadomości pomocnika, które oceniono na zadowalające, przystąpiono do rewizji apteki. Niestety, rewizja znowu nie wypada pomyślnie, a Rejencja ponownie odgrażała się kolejnymi kontrolami.
    Aptekarz Adami widząc, że nie podoła pogodzić urzędu burmistrza z prowadzeniem apteki, zdecydował się na sprzedaż oficyny.

 

  1. APWr., ZRO, W1, t7, sygn. 13403 - tom 2, s. 1-4.
  2. Sąd Rej. w Mik. : Ks.grunt., pow. Psz., Karta Nr 8.
  3. APWr., ZRO, W1, t7, sygn. 13403 - tom 2, s. 55-57.
  4. Ibidem s. 62-64.
  5. Ibidem s. 65-66.
  6. Ibidem s. 98-100.
  7. Ibidem s. 101-106.
  8. Ibidem s. 149-159.
  9. Ibidem s. 179-223.
  10. Ibidem s. 224-273